Chętnie dzielę się z Wami materiałami rozwojowymi i zdobytą wiedzą, która sprawdziła się u mnie w praktyce. Jeśli obserwujesz tego bloga, pewnie znasz moją historię i wiesz, że moje życie nigdy nie było usłane różami. Było wręcz odwrotnie. Często otrzymuję od Was ciepłe słowa, które są dla mnie bardzo budujące i motywujące. Jedna z moich czytelniczek napisała „Jesteś dla mnie, Aniu, ogromną inspiracją”. Z całego serca dziękuję Ci za te słowa. Dziś pragnę przedstawić Wam bajkę, która stała się inspiracją dla mnie.
Bajka o tym, jak doceniać drugiego człowieka
Reeves R.H., The Animal School (Szkoła dla zwierząt)
„Kiedyś zwierzęta doszły do wniosku, że muszą zrobić coś bohaterskiego, aby sprostać problemom
„Nowego Świata”, i założyły szkołę. Jej program zawierał bieganie, pływanie, wdrapywanie się na
drzewa i latanie. Aby łatwiej było szkołę prowadzić, każde zwierzę uczestniczyło we wszystkich
zajęciach.
Kaczka świetnie pływała, szczerze mówiąc, lepiej niż jej nauczyciel, miała też znakomite stopnie z
latania, ale bardzo słabo biegała. Ponieważ była w tym taka słabiutka, zostawała po lekcjach, a nawet
rzuciła pływanie, żeby ćwiczyć w bieganiu. Na skutek tego jej błona pławna wytarła się i w pływaniu
kaczka stała się już tylko przeciętna. Jednak przeciętność jest w szkole akceptowana, toteż nikt się
tym nie przejmował – z wyjątkiem samej kaczki.
Zając był najlepszy w klasie z biegania, jednak pływanie kosztowało go tak wiele, że się załamał
nerwowo. Wiewiórka była świetna we wdrapywaniu się na drzewa, dopóki nie wpadła w głęboką
frustrację na lekcji latania, kiedy nauczyciel zamiast z góry na dół, kazał jej polecieć z ziemi na szczyt
drzewa. Z powodu nadmiernego wysiłku naciągnęła sobie ścięgno, tak że w efekcie dostała trójkę z
wdrapywania się i dwójkę z biegania.
Orzeł był trudnym uczniem i trzeba go było surowo karać. Wprawdzie we wspinaniu się na drzewa
pokonywał wszystkich, ale upierał się, żeby robić to na swój sposób.
Na koniec roku nienormalny węgorz, który świetnie pływał, a także potrafił biegać, wspinać się i
trochę latać, miał najwyższą średnią, i to on właśnie wygłaszał mowę pożegnalną.
Psy stepowe nie posyłały swoich dzieci do szkoły i zwalczały podatki, gdyż administracja nie chciała
włączyć do programu przedmiotu rycia w ziemi i kompania nor. Ich dzieci oddano w termin do
borsuka, a później dołączyły do świstaków i susłów, dając początek bardzo dobrej szkole prywatnej.”
Talent, potencjał i predyspozycje
Ta bajka niezwykle utkwiła mi w pamięci. Idealnie odzwierciedla, jak bardzo różnimy się między sobą
– każdy z nas ma inny talent, potencjał predyspozycje, ale i słabości. Jednocześnie uczy nas, że z
pokorą należy przyjmować własne ograniczenia. Przyglądając się swoim talentom i umiejętnościom,
będziemy w stanie ocenić, w jaki sposób możemy dzielić się nimi z innymi. Jestem osobą, która nie
tylko dostrzega, ale i ceni różnice między ludźmi. Ta różnorodność pozwala mi poszerzać swój punkt
widzenia, zgłębiać wiedzę, a także wpływa na sposób, w jaki postrzegam rzeczywistość.
Drugi człowiek a różnice
Różnimy się nie tylko predyspozycjami, ale również poglądami i sposobem postrzegania. Zauważenie
tych różnic pozwoli nam uświadomić sobie, że każdy z nas jest równie wyjątkowy. Dlatego zamiast
zazdrościć drugiemu człowiekowi czy usilnie starać się za wszelką cenę być od niego lepszym,
powinniśmy go docenić. Mimo różnic, które nas dzielą, każdemu z nas należy się szacunek i prawo do
własnego zdania. Następnym razem, kiedy poglądy Twojego rozmówcy będą odmienne niż Twoje,
powiedz otwarcie: „Dobrze, szanuję, że masz inne zdanie na ten temat. Zależy mi jednak, aby lepiej
poznać Twój punkt widzenia. Czy mógłbyś mi w tym pomóc?”. W komunikacji najważniejsze jest to,
aby próbować zrozumieć drugiego człowieka nawet, jeśli mamy inne poglądy. Doceń te różnice w
sobie i w innych.