Motywacja

Dziennik sukcesów – czym jest i dlaczego warto go prowadzić?

By on 15 maja 2021

Każdy z nas ma marzenia, które chciałby kiedyś spełnić. Robimy wszystko, aby pragnienia te udało się
zrealizować, ale czasami przychodzi trudniejszy okres, gdy wszystko wydaje się bez sensu. Zdarzają
się momenty zwątpienia – w siebie i to, że kiedykolwiek uda się dogonić marzenia. W takich chwilach
warto zajrzeć do dziennika sukcesów i przypomnieć sobie, czego udało nam się dokonać oraz komu
pomogliśmy.

Ja także miewam chwilę zwątpienia

Tak, zdarza mi się zapomnieć lub zatracić w poczuciu, że to co robię traci sens. Wówczas sięgam do
dziennika sukcesów i przypominam sobie, czego już dokonałam i komu pomogłam. Gry pojawia się
chwila zwątpienia moje zapiski pomagają mi uwierzyć, że mogę zrobić coś raz jeszcze, że dam radę
przekroczyć kolejną granicę. To bardzo ważne, aby przypominać sobie samej swoje sukcesy i móc na
nowo w siebie uwierzyć.

Celebruj chwilę sukcesu

Bardzo ważne jest to, abyś cieszyła się i doceniała wszystkie swoje najmniejsze postępy i sukcesy.
Samo osiągnięcie jest ważne, ale myślę, że podczas drogi uczymy się najwięcej. Gdybym zadała Ci
dziś pytanie o Twoje 3 najważniejsze życiowe sukcesy, co by to było? Ważne jest to, abyś umiała
cieszyć się nawet z tych najdrobniejszych rzeczy. Zapisuj nawet malutkie sukcesy, które odnosisz, aby
dały Ci siłę w chwili zwątpienia.

Dlaczego niektórzy nie celebrują swoich sukcesów?

Zastanawiając się nad tym, dlaczego nie wszyscy celebrują swoje sukcesy, na myśl przychodzi mi to,
że mają zbyt duże wymagania. Być może osoby te uważają, że sukces musi być spektakularny, aby
tak naprawdę można było go nazwać sukcesem. Należy pamiętać jednak, że dla każdego może mieć
on inną definicję i oznaczać zupełnie coś innego. Dla jednej z nas sukcesem będzie codzienne
wstawanie o 6 rano, aby wyćwiczyć w sobie nawyk. Druga w ten sposób nazwie coś zupełnie innego.
Warto pamiętać też, żeby nie mierzyć ludzi swoją miarą, ale pozwolić im na naukę i celebrowanie
małych zwycięstw tak, jak to oni uważają za słuszne.

Jak ja celebruję sukcesy?

Sukcesy zazwyczaj celebruję z moimi chłopakami. Spędzamy czas razem i robi się powoli tradycją, że
otrzymuję wtedy od nich kwiaty. Jest to wyjątkowy i szczególny czas dla nas, bo wspólne
celebrowanie ważnych chwil smakuje nam najlepiej. Zawsze zapisuję w swoim dzienniku sukcesów
to, co udało mi się zrealizować, dodaję też ciepłe komentarze lub komplementy jakie dostaję od
innych osób. Wspomnienia tych chwil napędzają mnie do dalszej pracy nad sobą, dzięki czemu mogę
jeszcze bardziej przyłożyć się, aby dojść na mój wymarzony szczyt.

Jak ja go prowadzę i dlaczego jest ważny?

Naucz się doceniać samą siebie i swoje sukcesy

Dziennik jest narzędziem, które ma służyć Ci w gorszych momentach. Pamiętaj jednak, że to tylko
wsparcie – doceniaj siebie również za codzienne drobnostki. Bez względu na miarę sukcesów lub ich
brak musisz pamiętać, że jesteś wyjątkową kobietą i wszystko zależy od Ciebie.

Continue Reading

Motywacja

Zdobędę poziom mistrzowski

By on 18 kwietnia 2021
Poziom mistrzowski

Wielu z nas marzy o tym, aby być ekspertem w danej dziedzinie. Niektórzy posuwają się też do tego,
że pragną być ekspertami w każdej z dziedzin. Ostatnio usłyszałam, że stwierdzenie eksperckości jest
na porządku dziennym i każdy może nazywać się ekspertem. Uważam jednak, że eksperta można
poznać po wynikach jego pracy i tym, jak podchodzi do tego stwierdzenia. Zanim nadasz sobie ten
tytuł, przestudiuj daną dziedzinę nie tylko w teorii, ale i praktyce.

Kim jest ekspert?

Według definicji ekspertem można nazwać osobę, która jest specjalistą w danej dziedzinie – ma
teoretyczną i praktyczną znajomość konkretnego tematu. I to jest chyba sedno wszystkiego – nie
wystarczy przeczytać jednego artykułu lub wysłuchać webinaru jednej osoby. Trzeba zgłębić dane
zagadnienie i stosować je w praktyce, popełniać błędy, uczyć się na nich i po raz kolejny działać. A
gdy pojawią się sukcesy, zacząć myśleć o eksperckości.

Poziom mistrzowski

Dążenie do poziomu mistrza oznacza, że masz pełną świadomość wszystkich kompetencji, jakie
powinnaś zdobyć. Krok po kroku, systematycznie. Jest to taki poziom, w którym Ty nieustannie
będziesz się rozwijała i nabywała nową wiedzę. Wiem, że niezwykle ważna jest też pokora i to, aby
wierzyć w swoje możliwości. Jestem przekonana, że nie przyjdzie to łatwo i nie raz się potkniesz, ale
osiągniesz poziom mistrzowski stawiając codziennie kolejny krok.

Dotarcie na szczyt jest ciągłym procesem

Dojście do poziomu mistrzowskiego jest ciągłym procesem uczenia się i doświadczania czegoś
nowego. Niektórzy z nas poddają się już na starcie, bo nie wierzą w swoje siły lub zwyczajnie
odpuszczają po kilku nieudanych próbach. Ekspertami zostają Ci, którzy są zdeterminowani i chcą
osiągnąć sukces. Jest to ciągle doskonalenie swojego warsztatu. Dlatego uważam, że warto
inwestować w wiedzę, kursy i książki osób, które już odniosły sukcesy w dziedzinach, które nas
interesują.

Wytrwała praca

Zdobycie poziomu mistrzowskiego wymaga wytrwałej i konsekwentnej pracy. Nikt nie powiedział, że
będzie łatwo, ale na końcu drogi czeka ogromna satysfakcja. Jednym z moich marzeń na liście jest
zostanie ekspertką we wspieraniu innych – odnajdywaniu ich drogi, wydobywaniu drzemiącego
potencjału oraz realizowaniu ich celów. Pragnę docierać do takich osób i zarażać ich chęcią do brania
odpowiedzialności za siebie i swoje marzenia.

Być w czymś mistrzem

Bycie mistrzem to także dawanie innym przykładu, że determinacją i konsekwentną pracą jest się w
stanie osiągnąć sukces. Tak, będzie to wymagało od Ciebie pracy i uporu maniaka, ale wierzę, że
prawdziwymi ekspertami stają się osoby, które nieustannie pogłębiają swoją wiedzę, szkolą się i
szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Dzielą się z innymi swoim doświadczeniem oraz nabytą
wiedzą. A Ty, w jakiej dziedzinie chciałabyś być ekspertką?

Continue Reading

Motywacja

Chcę od życia więcej!

By on 7 lutego 2021

Bardzo chętnie dzielę się z Wami moją historią. Moim życiem, które nie było usłane różami. Okres
dzieciństwa, dorastania, był dla mnie naprawdę trudny. Zawsze miałam w sercu ogromne pragnienie,
aby osiągnąć coś więcej. Nie martwić się o rachunki, jedzenie dla dzieci czy nawet to, czy będzie mnie
stać na opłacenie czegoś w szkole. Kiedy w moim domu mówiło się – „pożyczy się”, „jakoś to będzie” –
czułam w sobie niezgodę na to, aby jedynie przeżyć to życie i nie mieć nic więcej. Nie chciałam „życia
pod kreską” ani tego, aby wypełniała je „bylejakość”. Powiedziałam sobie wówczas, że nie chcę tak
żyć. Budzić się każdego poranka i mówić „JAKOŚ TO BĘDZIE”. Zawsze powtarzam, że to od nas
samych zależy, jak będzie wyglądało nasze życie. To my sami jesteśmy za siebie odpowiedzialni.

Łatwiej jest narzekać i mówić, że nic się nie zmieni

Oczywiście, że samo z siebie nic się nie zmieni. Tak naprawdę, zmiany możesz dokonać tylko Ty. Od
Twojej decyzji zależy, czy będziesz miała życie, o jakim marzysz czy raczej odpuścisz i będziesz w
grupie osób, które tylko narzekają i twierdzą, że nie są w stanie nic zrobić. Sama pokazuję Wam, że
trzeba zmieniać swoje myślenie i nie narzekać. Po prostu weź odpowiedzialność za siebie i za to, co
chcesz w życiu osiągnąć.

Chcę od życia więcej!

Ja podjęłam decyzję, że nie chcę żyć w przeciętności i martwić się o podstawowe rzeczy. Chcę od
życia więcej! Chcę żyć życiem swoim marzeń i każdego dnia konsekwentnie do tego dążę. Lubię uczyć
się nowych rzeczy i stawiać przed sobą nowe wyzwania. Wiem, że nie będzie to łatwe do osiągnięcia,
ale wiem również, że będzie warto. Z doświadczenia, mam świadomość, że marzenia nie przychodzą
do nas same. Trzeba włożyć w to swoją pracę. Dzięki niej mogę się rozwijać, pokonywać swoje
bariery i słabości. Marzę o tym, aby przyszłość moja i mojej rodziny była lepsza niż ta, którą znam z
domu rodzinnego. Pragnę, abyśmy z moją rodziną mieli lepszą przyszłość. Aby żyło nam się lepiej.

„Byle jak”, aby przeżyć kolejny dzień

Wiem, że są kobiety, które myślą jedynie, aby przeżyć kolejny dzień bez żadnych komplikacji. „Byle
jak”, aby przeżyć dany dzień. Jeżeli będziesz przyjmowała swoje życie takim, jakie daje Ci los, i nie
podejmiesz decyzji, że chcesz w nim coś zmienić, to nic się nie zmieni. Mówię Ci, zrób coś z tym!
Zachęcam Cię, abyś poszukała ku temu możliwości lub porozmawiała z osobami, które mogłyby Ci w
tym pomóc. Należy podjąć działanie, pokonać pierwszy krok. Wiem, że może Ci się wydawać, że
„łatwo powiedzieć, trudniej zrobić”, jednak ja naprawdę wierzę w to, że możesz osiągnąć sukces.

Gdy masz przytłaczające myśli

Być może ogarniają Cię przytłaczające myśli i masz w sobie poczucie, że Twoje życie nie wygląda tak,
jak Ty byś tego chciała. Wykrzycz się, daj sobie prawo, by popłakać, wyrzucić z siebie całą tę złość,
potupać nogami. Jeśli zaś problem jest głębszy, zachęcam Cię do konsultacji z psychologiem.

Następnie, gdy uda Ci się to poukładać, zmień to, co nie chcesz, aby było w Twoim życiu. Nie
zakładaj, że jeśli w tym momencie Twoje życie jest, jakie jest, to takie po prostu musi być. Nie bierz
tego jako coś pewnego i nie miej poczucia, że nie możesz się wyrwać. Nie karm się myślami, że się
nie uda. Nawet, jeśli nastąpi taka sytuacja, powiedz sobie, że spróbowałaś, dzięki temu wyciągnęłaś
lekcję i teraz musisz podjąć inne działanie, aby mogło Ci się udać.

Jak nie mogę drzwiami, to wchodzę oknem

Nie mam tutaj na myśli dążenia do celu po trupach. Taką osobą nie jestem. Chodzi mi o
determinację. Pomimo, że coś mi nie wychodzi, zawsze pytam siebie – w jaki sposób mogę osiągnąć
swój cel? Każdego dnia karmię się pozytywnymi myślami – stosuję afirmację oraz czuję wdzięczność.
Jeśli Twoją głowę wypełniają przytłaczające myśli na temat swojego życia, to także to przyciągasz.
Warto więc nastawiać się pozytywnie do swojego życia. Brzmi być może banalnie, ale ja wierzę w to,
że warto zarówno mówić do siebie pozytywnie, jak i mieć pozytywne myślenie. Wówczas zachęca
nas to do działania. Prosty krok, jak budzenie się z uśmiechem i mówienie sobie, że dziś dzień będzie
dobry. Czynienie sobie małych przyjemności, takich jak kawa o poranku, wyjście na spacer z moimi
chłopakami, rozmowa z koleżanką.

Przekuwanie marzeń w rzeczywistość

Wiem, że w grupie mojej społeczności są osoby, które tylko mają marzenia, ale są też takie, które
dążą, aby zrealizować te małe i te duże. Nie musisz od razu rzucać wszystkiego i powiedzieć sobie, że
masz marzenie i ono Cię poprowadzi. W moich treściach zawsze powtarzam trzy ważne kroki:

  1. Napisz wszystkie swoje marzenia, następnie wybierz 3 pierwsze, które chciałabyś
    zrealizować.
  2. Gdy będziesz miała wybrane 3 pierwsze marzenia, zapisz je jako CELE, które chciałabyś
    zrealizować.
  3. Gdy będziesz miała wypisane cele, zapisz je jako KROKI, jakie będziesz wykonywała każdego
    dnia, dopóki dane marzenie nie zostanie spełnione.

Zacznij od małych kroków. Być może jesteś mamą, jak ja. Nie zawsze znajdujesz czas dla siebie.
Odkładasz siebie na później. Czy Twoje marzenia są mniej ważne? Dlaczego zabierasz sobie prawo do
ich spełniania? Myślę, że warto przyjrzeć się swoim blokom czasowym i zwrócić uwagę na to, w jaki
sposób zarządzasz swoim czasem. Przyjrzyj się z uważnością, na co poświęcasz czas i, uwierz mi,
zobaczysz, gdzie możesz wygospodarować chwilę, aby każdego dnia zrobić chociaż jeden krok w
kierunku spełnienia swoich marzeń. Zasługujesz na to, by także czuć się kobietą spełnioną i
szczęśliwą. Wierzę również, że jeśli Twoje dzieci będą widziały Cię szczęśliwą, to sprawi, że one także
nauczą się dbania o siebie same.

Nie ma rzeczy niemożliwych

Wiem, że każda z nas ma marzenia, które chciałaby spełnić. Wierzę, że dzięki Twojej decyzji i
działaniu, możesz je urzeczywistnić. Nie zadowalaj się życiem, którego tak naprawdę nie chcesz.
Tylko Ty jesteś odpowiedzialna za swoje życie. Zrób coś dla siebie i swoich bliskich. Nie musisz
udowadniać nikomu, że jesteś wartościową kobietą, bo już nią jesteś – już od momentu poczęcia. Ważne jest, abyś Ty znała swoją wartość i nie pozwalała nikomu sobą pomiatać. Zasługujesz na szczęście i satysfakcję z posiadanego życia.

Nie odkładaj siebie na później, bo co, jeśli jutro mogłoby Ciebie nie być?

To pytanie zawsze napełnia mnie refleksją i myślą, czy, gdy dowiem się, że jest to mój ostatni dzień
życia, to przeżyłam to życie tak, jak chciałam? Pełna miłości, wolności i spełnienia. Tak – staram się
brać z życia garściami tyle, ile mi daje. Korzystam z okazji, ale także sama je tworzę. Bo to ja jestem
odpowiedzialna za moje życie i wybory, jakich dokonuję każdego dnia.

Korekty i redakcji dokonała Marta Kaniecka, która prowadzi swoją stronę na Facebooku Marta Kaniecka – WA, copywriting, transkrypcje

Continue Reading